Lekcja 2: Jak opanować prawa dostępu do plików – albo jak zamknąć swoje pliki jak prawdziwy haker


lesson2

Lekcja 2: Jak opanować prawa dostępu do plików – albo jak zamknąć swoje pliki jak prawdziwy haker


Zagrałeś już trochę z terminalem Linux i czujesz się jak lokalny czarodziej? Trzymaj więc swój magiczny kapelusz, bo dziś zanurzymy się w świat praw dostępu do plików! Nauczysz się, jak ukryć swoje pliki przed ciekawskimi spojrzeniami — albo otworzyć je dla wszystkich, jeśli akurat masz wyjątkowo dobry humor. 😎


Co to są prawa dostępu do plików?

Prawa dostępu do plików to jak bramkarze w najlepszym klubie w mieście (czyli w twoim systemie Linux). Decydują, kto może co robić z twoimi plikami i folderami. Są trzy typy gości (lub, jak mówi Linux, użytkowników), z którymi ci bramkarze muszą się zmierzyć:

  • Właściciel: To ty, VIP. Ten, kto stworzył plik.
  • Grupa: Twoi najlepsi kumple, którzy mają wstęp na imprezę.
  • Inni: Przypadkowe osoby, które mogą, ale nie muszą, dostać się do środka.

Sprawdzanie praw dostępu: ls -l

Zacznijmy od sprawdzenia praw dostępu do plików i folderów. Użyjemy komendy ls, ale w bardziej eleganckiej wersji:

ls -l

Zobaczysz coś takiego:

-rwxr-xr--

Co to za kod rodem z Matrixa? Spokojnie, już tłumaczę! Oto co to oznacza:

  • r = prawo odczytu (możesz przeglądać plik)
  • w = prawo zapisu (możesz edytować plik)
  • x = prawo wykonania (możesz uruchomić plik, jak program)

Na przykład, -rwxr-xr-- oznacza:

  • Właściciel może czytać, pisać i uruchamiać plik.
  • Grupa może czytać i uruchamiać plik.
  • Inni mogą tylko patrzeć.

Innymi słowy, ty jesteś szefem, kumple mogą zaglądać, a reszta może tylko się przyglądać zza drzwi.


Zmienianie praw dostępu: chmod

Teraz czas zmienić zasady gry przy użyciu komendy chmod. Załóżmy, że chcesz mieć pełną kontrolę (bo kto tu rządzi?), pozwolić kumplom na wgląd, ale zablokować wszystkich innych. Oto jak to zrobić:

chmod 750 myfile.txt

W tej komendzie:

  • 7 oznacza, że masz wszystkie prawa (czytanie, pisanie, uruchamianie).
  • 5 oznacza, że grupa może czytać i uruchamiać plik.
  • 0 oznacza, że inni nie mają nawet prawa patrzeć.

To jak postawić czerwoną taśmę przed plikiem: dostęp tylko dla wybranych!


Nadanie praw do wykonania: chmod +x

Załóżmy, że napisałeś skrypt i chcesz go uruchomić. Ale co to? Linux mówi „Odmowa dostępu”?! Jakie bezczelne! Aby to naprawić, musisz nadać sobie prawo do wykonania pliku:

chmod +x myscript.sh

Teraz możesz uruchomić swój skrypt jak prawdziwy szef:

./myscript.sh

Bum! Twój skrypt działa, a ty oficjalnie jesteś ninja terminala!


Zmienianie właściciela: chown

Jeśli chcesz przekazać swój plik komuś innemu, możesz zmienić właściciela za pomocą komendy chown. Na przykład, jeśli chcesz przekazać plik swojemu kumplowi john:

sudo chown john myfile.txt

Teraz John jest właścicielem pliku i może z nim robić, co tylko chce. Ale pamiętaj — już nie masz nad nim kontroli, więc ostrożnie rozdawaj te uprawnienia!


Prawa dostępu w życiu codziennym

Wyobraź sobie, że twój plik to pizza (zostań ze mną):

  • r (czytanie) = możesz patrzeć na pizzę i ją wąchać, ale nie dotykać.
  • w (pisanie) = możesz dodać własne składniki, zjeść kawałek lub przełożyć pepperoni.
  • x (wykonanie) = możesz podać pizzę do stołu, jak szef kuchni w swojej restauracji.

Używaj więc praw dostępu z rozwagą. Nie chcesz, żeby każdy miał dostęp do twojej pizzy, prawda?


Profesjonalna porada: sudo – twój klucz do świata superużytkowników

Jeśli coś nie działa i terminal mówi, że nie masz dostępu, użyj magicznego słowa: sudo.

sudo oznacza Super User Do, co dosłownie tłumaczy się jako „Teraz ja tu rządzę”.

sudo rm myfile.txt

Ale bądź ostrożny — sudo daje ci niemal boskie uprawnienia. Używaj ich z rozwagą, bo możesz przypadkiem usunąć swoją pizzę (a tego na pewno nie chcemy)!


Podsumowanie

Teraz nauczyłeś się zarządzać prawami dostępu do plików jak prawdziwy Linux-guru! Teraz wiesz:

  • Jak sprawdzać prawa przy użyciu ls -l.
  • Jak je zmieniać za pomocą chmod.
  • Jak zmieniać właściciela pliku za pomocą chown.
  • I kiedy sięgnąć po ciężką artylerię z sudo.

Następnym razem, gdy ktoś zapyta cię, jak zabezpieczyć pliki w Linuxie, będziesz mógł śmiało odpowiedzieć: „Ja to znam”.


Śledź kolejne lekcje, gdzie będziemy kontynuować magię w terminalu, bo kto nie lubi dobrego triku z Linuxem?


Zobacz też