Django: Framework, który sprawi, że poczujesz się jak czarodziej kodu (Bez różdżki i zaklęć)
Zdecydowałeś się spróbować swoich sił w web-development? No to szykuj się zanurzyć w magiczne wody Django — frameworka, który jest tak potężny, że poczujesz się jak Harry Potter, tylko z mniejszą ilością trolli i większą ilością nawiasów klamrowych. Zanim przesiadłem się na Javę (tak, jestem tym dziwnym programistą, który lubi uczyć się wszystkiego), Django był moim ulubionym narzędziem do tworzenia stron szybciej, niż zdążysz powiedzieć „błąd składniowy”. A teraz nadchodzi mój nowy kurs Django, który sprawi, że poczujesz się jak prawdziwy mag web-developmentu!
Co to za „Django”?
Dobre pytanie! Nie, to nie jest jazzowy muzyk ani zapomniany bohater z Gry o Tron. Django to wysokopoziomowy framework dla Pythona, stworzony po to, żebyś mógł budować aplikacje webowe tak łatwo, że zaczniesz się zastanawiać, czy to nie jakaś czarna magia. (Spoiler: jest, nazywa się Python.)
Django działa w oparciu o architekturę Model-View-Template (MVT). Brzmi skomplikowanie? Spokojnie, zaraz będzie prościej! Wyobraź sobie tort: model to cały tort (wszystkie te pyszne dane), view to polewa (czyli jak to widzisz), a template to wisienka na wierzchu (ten detal, który sprawia, że wszystko wygląda extra). No, kto nie lubi tortów?
Tajna broń Django to zasada “Don’t Repeat Yourself (DRY)”, czyli “Nie powtarzaj się”. Oznacza to, że piszesz mniej kodu, a robisz więcej fajnych rzeczy. To trochę jakbyś miał osobistego lokaja do swojego kodu, który mówi: „Proszę pana, już wszystko zrobiłem, nie trzeba się powtarzać.”
Dlaczego akurat Django? (Oprócz tego, że brzmi fajnie)
Możesz pomyśleć: „No dobra, ale czemu Django? Nie mogę użyć czegoś innego?” Jasne, możesz, ale to trochę jak powiedzieć: „Czy nie lepiej jechać na rowerze, zamiast Ferrari?” Można, ale po co? Oto, dlaczego Django to Twój nowy najlepszy przyjaciel:
- Szybkość — Wyobraź sobie, że tworzysz stronę szybciej, niż rozgrzewasz schabowego w mikrofalówce. To właśnie Django. Tylko nie zostawi Ci surowego środka.
- Skalowalność — Budujesz bloga o przygodach swojego kota czy kolejny startup za milion dolarów? Django to ogarnie. Instagram używa Django, więc teraz możesz mówić, że pracujesz na tym samym narzędziu, co oni. Drobnica, nie?
- Wbudowany panel administracyjny — Django daje Ci taki panel admina, że aż chce się zrobić imprezę na jego cześć. Zarządzanie danymi nigdy nie było prostsze. A Twoi znajomi pomyślą, że jesteś wielkim szefem (nawet jeśli wciąż nie wiesz, co to „null”).
- Bezpieczeństwo — Django to jak bramkarz w klubie, który nie wpuszcza żadnych podejrzanych typków (ani hakerów). On zajmie się całą tą bezpieczną stroną, więc możesz spać spokojnie, bez obawy, że Twoja strona trafi do programu Hakerzy Bez Granic.
Co czeka Cię na kursie Django?
Gotowy na ekskluzywne spojrzenie na mój kurs Django? Mam nadzieję, że tak, bo to będzie prawdziwa podróż. (A przez „podróż” mam na myśli kodowanie z żartami, momentami „Aha!” i pewnie kilkoma przerwami na przekąski).
Oto, czego się nauczysz:
- Instalacja Django: Jak montować meble z IKEA, ale bez łez — Zainstalowanie Django jest prostsze niż składanie szafki, a ja pokażę Ci, jak to zrobić bez tracenia nerwów (i śrubek).
- Architektura MVT: Lepszy kuzyn MVC — Nie odróżniasz modelu od widoku? Spoko. Pod koniec tego kursu będziesz rozumieć MVT lepiej, niż fabułę Incepcji.
- Bazy danych: Bo Twoja aplikacja też potrzebuje pamięci — Przechowujesz zdjęcia kota czy dane użytkowników? Pokażę, jak używać ORM Django (Object-Relational Mapper). To jak magia, tylko bez czarnej peleryny.
- Tworzenie dynamicznych stron: Gdy Twoja strona ożywa — Chcesz, żeby strona aktualizowała się na podstawie danych z bazy? Gotowe! To jakby Twoja strona miała własną osobowość (ale tą dobrą, nie złośliwą).
- Formularze: Ulubiona zabawa wszystkich (no prawie) — Zrobimy formularze, które sprawią, że zbieranie danych użytkowników będzie dziecinnie proste. Ludzie nawet nie zauważą, kiedy wpisali swoje maile! (Dobra, może nie aż tak, ale wypełnią je bez zgrzytania zębami.)
- Zabezpieczenie aplikacji: Bo nikt nie lubi nieproszonych gości (czyt. hakerów) — Przejdziemy przez wszystkie sposoby, jak Django chroni Twoją aplikację przed włamywaczami i spam-botami, które tylko czekają, żeby zamieść Twoje formularze śmieciami.
Podsumowanie: Gotowy na Django?
Django to framework, który podniesie Twoje umiejętności z „Hmm, ok…” na „WOW!” w zaledwie kilka tygodni. A z moim nadchodzącym kursem Django nauka będzie nie tylko efektywna, ale też zabawna. Zapomnij o nudnych tutorialach i szykuj się na kurs pełen żartów, praktycznych zadań i prawdopodobnie kilku fatalnych kalamburów (dobra, będzie ich dużo).
Pod koniec tego kursu będziesz tworzyć aplikacje webowe jak prawdziwy profi i zadziwiać znajomych, rodzinę, a może nawet swojego kota. Więc bierz klawiaturę, załóż magiczną czapkę (opcjonalnie, ale gorąco polecam) i szykuj się wejść w magiczny świat web-developmentu z Django. Twoja podróż do świata magii kodu zaczyna się już wkrótce!
Gotowy zacząć naukę? Sprawdź cały kurs tutaj: Kurs Django
Zobacz też
- Lekcja 6: Profile Użytkowników – Bo Każdy Zasługuje na Chwilę Sławy!
- Lekcja 5: Rejestracja użytkowników — Bo tylko zasłużeni mogą komentować!
- Lekcja 4: Autoryzacja użytkowników – Bo nie każdy powinien mieć dostęp do twojego bloga!
- Tabulatory kontra Spacje: Wielki Podział w Programowaniu
- Lekcja 3: Formularze – Sztuka Grzecznego Proszenia o Dane (I Nie Wystraszenia Użytkowników)