IntelliJ IDEA vs Spring Tool Suite (STS): Ostateczna bitwa IDE!
Wybór pomiędzy IntelliJ IDEA a Spring Tool Suite (STS) w projektach Spring to trochę jak zdecydowanie, czy zabrać czołg na bitwę na śnieżki. Oba narzędzia mają swoje zalety, ale w pewnym momencie zastanawiasz się: „Czy naprawdę potrzebuję aż takiej mocy?” Dziś zanurzymy się w tym epickim starciu IDE. Spoiler: i tak spędzisz pół dnia, dostosowując motyw edytora zamiast pisać kod.
IntelliJ IDEA: Pupil wśród IDE (Ale za to płacisz!)
IntelliJ IDEA to ten wzorowy uczeń, który nie tylko odrobił zadanie domowe, ale także zrobił prezentację, napisał piosenkę i zbudował małą rakietę, po prostu dla zabawy. Otwierasz go i nagle czujesz się jak w kokpicie statku kosmicznego: przyciski, przełączniki, panele i prawdopodobnie coś z napisem „odpal rakiety” (lepiej nie naciskaj!).
Chcesz napisać prostą klasę w Javie? IntelliJ już ma 13 propozycji zanim jeszcze dokończysz wpisywanie nazwy klasy. To tak, jakby IDE szeptało ci do ucha: „Hej, możesz to zrobić tak, ale co powiesz na te 17 sposobów optymalizacji?”
Ale jest jedno „ale”: wersja Ultimate IntelliJ IDEA, ta, która potrafi wszystko, kosztuje. Tak, jeśli chcesz pełne doświadczenie, musisz sięgnąć do portfela. Oczywiście jest darmowa wersja Community Edition, ale żeby poczuć całą magię Ultimate, twoja karta kredytowa musi być gotowa.
To jak kupienie samochodu z podgrzewanymi siedzeniami, autopilotem i wbudowanym ekspresem do kawy, ale niespodzianka: tylko klimatyzacja jest w standardzie. Reszta? Za to trzeba dopłacić!
Spring Tool Suite (STS): Pracoholik, który kocha Springa (I jest darmowy!)
A teraz STS. To jak ten kolega, który robi tylko jedną rzecz, ale robi ją naprawdę dobrze. To jak wejście do burgerowni, która serwuje tylko burgery, ale, no cóż, jakie to są burgery! I zgadnij co? Jest całkowicie darmowy. Żadnych ukrytych opłat, żadnych wyskakujących okienek z propozycją upgrade’u—tylko czysta, wspaniała Spring-doskonałość.
STS to IDE, które wydaje się, że narodziło się razem z Spring Boot. Jeszcze nawet nie pomyślałeś o rozpoczęciu projektu Spring, a STS już wygenerował połowę twojego kodu, skonfigurował zależności i wysłał ci pocztówkę z podziękowaniem.
Żadnych zbędnych bajerów—STS wie, po co tu jest. Chcesz nowy projekt Spring Boot? Gotowe w 30 sekund. Chcesz skonfigurować swoje bean (i nie, nie te kuchenne)? STS już cię wyprzedził, skrupulatnie ustawiając wszystko jak barista przygotowujący idealną kawę.
I wszystko to za darmo. To jakby ktoś zaoferował ci doskonałą filiżankę kawy za darmo, podczas gdy IntelliJ sprzedaje ci ekspres, ale tylko za pieniądze.
Ostateczna bitwa: IDE, którego nie wiedziałeś, że potrzebujesz
Więc co wybrać? To jak wybór pomiędzy scyzorykiem a superwydajnym robotem, który parzy najlepszą kawę na świecie.
-
IntelliJ IDEA: Idealne dla multitaskerów, grzebaczy i tych, którzy chcą IDE, które potrafi wszystko—nawet jeśli czasami to bardziej przypomina pilotowanie myśliwca do sprawdzania e-maila. Pamiętaj tylko: jeśli chcesz Ultimate doświadczenie z IntelliJ, to będzie cię kosztować więcej niż poranna kawa.
-
Spring Tool Suite: Idealne dla wiernych fanów Spring, którzy chcą narzędzia skoncentrowanego tylko na Spring Boot i które nie będzie rozpraszać cię wtyczkami do nauki sześciu innych języków, trzech baz danych i starożytnej sztuki origami. I najlepsze? Jest całkowicie darmowe!
Podsumowując: jeśli lubisz mieć wszystkie narzędzia świata pod ręką (i nie masz nic przeciwko zapłaceniu za to), IntelliJ IDEA stanie się twoim nowym najlepszym przyjacielem. Ale jeśli twoje serce bije w rytmie Spring Boot i chcesz czegoś, co po prostu działa i nie rujnuje twojego budżetu, wtedy STS będzie twoim wiernym towarzyszem.
A tak czy inaczej, połowę czasu spędzisz na googlowaniu błędów, bo nawet najlepsze IDE nie uchroni cię przed zapomnianymi średnikami.